Stało się! To, co dla zwykłego śmiertelnika wydaje się niemożliwe (czyli dostanie się latorośli do żłobka państwowego) stało się realne. Po roku oczekiwania na miejsce, aktualizacji wniosku, przepisania ze żłobka A do żłobka B, by w końcu się dostać do żłobka C... Olo jest przyjęty oficjalnie do najstarszej grupy: Krasnali :-) Od dzisiaj przez trzy następne dni chodzimy na zajęcia adaptacyjne. W piątek, 01.03., Olo zostanie odwieziony przez tatę (w końcu mówi tata, ale i tak woli na tatę mówić po imieniu) a odebrany tuż po obiedzie (czyli ok. 12.30) przez mamę i młodszego brata.
Debiut udany! Olo nie chciał wychodzić ze żłobka...
Jaś przesyła serdeczne gratulacje! Cieszymy się, że rekrutacja zakończyła się pomyślnie :-)
OdpowiedzUsuńNowy Uczeń prezentuje się obiecująco :-)
Hej, radość ze żłobka trwała krótko, bo trzeciego dnia wieczorem pojawiła się gorączka. Infekcja wirusowa- brrr. Musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać.
OdpowiedzUsuń