piątek, 30 grudnia 2011

Boże Narodzenie 2011

 W tym roku Oluś był łosiem, w poprzednim Lady prezentowała się w rogach łosia
 Rozpakowywanie prezentów
 Wspólne czytanki
 Najciekawsze prezenty: książeczki


 Harmonijka
 Perfumy dla mamy. Ciekawe od kogo?

 Dokarmianie dziadka

 U taty fajnie jest!


 Zimne ognie

A na końcu sentymentalnie. Oluś ogląda Wigilię sprzed roku, jak miał 5 miesięcy

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Indianin w domu, czyli pierwsza próba jedzenia czekolady




Poza tym, że spróbował czekoladę nowością w życiu Olka jest odkrycie chodzenia do tyłu, a także kręcenia się wokół własnej osi. Rozumie także polecenia, na przykład kiedy wstanie za wcześnie (6 rano a nie 7), prosimy go, aby zapalił lampkę. Oluś podchodzi i rozświetla naszą sypialnię.

czwartek, 15 grudnia 2011

Stylista

 Na początku otworzył szafę, następnie przysunął krzesło i po prostu się na nie wdrapał
 Po raz pierwszy zajrzał do szuflady z maminą biżuterią
 Nie mógł się nadziwić, ile świecidełek zgromadziła mama. Po co?
 Uwagę przykuły najpierw wisiorki, ale miejsca musiały ustąpić bransoletką
Najciekawsza została przymierzona a potem z hukiem spadła na ziemię

środa, 14 grudnia 2011

Ogrodnik



Olek spał na balkonie. Po przebudzeniu nie miał ochoty wchodzić do nagrzanego mieszkania. Przyśniły mu się zapewne późnojesienne porządki balkonowe. Wysiadłszy z wózka skierował się w róg balkonu, do zapomnianych doniczek. Postanowił odświeżyć mamy pamięć i zajął się wyjmowaniem, przekładaniem, segregowaniem, przelewaniem... Ach, jaki koniec był straszny. Olek mokry, wyżeł Fresco także :-)

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Przełom listopada i grudnia, czyli o tym, co Mr Aleksander porabiał w tym czasie

 Słuchanie muzyki dzięki bezprzewodowym słuchawkom taty
 Wyrywanie włosów z głowy- od czytania głowa boli
 Interesująca lektura
 Picie z nowej szklanki i ze wszystkiego z czego się tylko da.
 Chodzenie na zakupy i dokarmianie wyżła Fresco
 Mycie balkonu przed zimą

 Gorąca linia
Oj tak, ciekawe to życie ma nasz Oluś, który dzisiaj miał badanie lekarskie: wzrost 85 cm, waga 11 kg 200 g.

niedziela, 6 listopada 2011

Taniec

Dźwięk muzyki dobiegającej z radia, komputera taty lub mamy, reklamy w TV u dziadków... Oluś bawiący się przemienia się w Olusia tancerza. Staje i kołysze się mniej lub bardziej rytmicznie Jednak najbardziej Olek lubi tańczyć w parze, najchętniej z którąś z babć.

Ponadto Oluś uwielbia skakać po łóżku trzymany za ręce przez tatę oraz galopować na kolanie taty.

Pije też tran o smaku cytrynowym i wcale nie protestuje :-)

środa, 19 października 2011

Krzesło

Od dwóch już tygodni Olek doskonali się w wchodzeniu na krzesła. W miniony weekend z krzesła próbował wchodzić na stół. Najzabawniejsze jest, kiedy wdrapuje się na krzesło przed komputerem swojego taty, siada i wali w klawiaturę- wykonuje to zadanie z taką pasją, zupełnie jak tata. I tu przypomina mi się zdjęcie sprzed roku: http://mraleksander.blogspot.com/2010/09/byc-jak-tata-zyczy-tata.html

Dzisiaj, w dniu swojej już 15 miesięcznicy, Olek dostał swoje prawdziwe krzesło. Fotki dodamy potem, jak aparat wróci z naprawy, który nomen omen został zrzucony przez "wszędzie wchodzącego" Olka. 

poniedziałek, 26 września 2011

Na spacerze i po spacerze







Na spacerze wiele się dzisiaj działo. Były bańki, spacery wśród liści, poznawanie nowych dziewczyn. Olek tak się tym wszystkim zmęczył, że po powrocie do domu był tak strasznie głodny, że rzucił się na suchą bułkę ("ludowa paryska", że co?)