środa, 14 grudnia 2011

Ogrodnik



Olek spał na balkonie. Po przebudzeniu nie miał ochoty wchodzić do nagrzanego mieszkania. Przyśniły mu się zapewne późnojesienne porządki balkonowe. Wysiadłszy z wózka skierował się w róg balkonu, do zapomnianych doniczek. Postanowił odświeżyć mamy pamięć i zajął się wyjmowaniem, przekładaniem, segregowaniem, przelewaniem... Ach, jaki koniec był straszny. Olek mokry, wyżeł Fresco także :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz