Kto to by pomyślał, że dwa miesiące miną tak szybko... Nasz August, na którego my mówimy "Gugu" a starszy brat nazywa go "Adum" waży zapewne około 6 kg. Jest naprawdę dużym chłopakiem, bo nosi rzeczy po Olo, kiedy miał 4 miesiące. Gugu jest bardzo towarzyski. W ogóle nie chce zostać sam w pokoju. Najchętniej sypia na spacerach lub przy piersi, ale kiedy tylko próbuję go odłożyć, natychmiast się budzi. Za to około 22 zasypia i w nocy śpi- budzę go na karmienie, kiedy to mój wewnętrzny zegar budzi mnie codziennie około 3 nad ranem a później wspólnie budzimy się między 6 a 7 na kolejną porcję świeżego mleczka. Odnośnie mleka- musiałam je na razie wykluczyć ze swojej diety, ponieważ Gugu jest uczulony na białko mleka krowiego. Miał szorstką skórę i zaczerwienione policzki oraz wypryski. Na szczęście dzięki eliminacji mleka, rekcja ta minęła i możemy cieszyć się gładką skórą bobaska.
Po jakichś 6 tygodniach Gugu zaczął nawiązywać kontakt. Uśmiecha się, jak się do niego mówi. I już sobie guga pod noskiem, "odpowiada" jak
się do niego zagaduje. A po jedzeniu, wysyła do mnie najpiękniejszy
uśmiech świata.
Różnica między braćmi na tym etapie: Olo miał więcej włosów i były one zdecydowanie ciemniejsze, miał ciemne i wyraźnie zarysowane brwi oraz Olo był nieco mniej towarzyski- sam spokojnie leżał w łóżeczku.
A to Olo w dniu 19.09.2010, czyli właśnie w wieku 2 miesięcy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz